Quantcast
Channel: Tworzymy aby żyć ,żyjemy aby tworzyć
Viewing all 331 articles
Browse latest View live

500 - pięćset razy...

$
0
0

W sierpniu 2009 roku zaczęliśmy prowadzić tego bloga wpisem ,,To my i kawałeczek naszego świata'' Dziś pewnie powinny zagrać fanfary bo tym wpisem osiągamy okrągłą i nie banalną liczbę  500. Pięćset razy otwieraliśmy przed Wami nasze drzwi, nasze serca, dzieliliśmy się przemyśleniami i wiedzą. W ciągu tych lat i tych tak wielu spotkań było sporo momentów miłych, ale pewnie abyśmy bardziej doceniali te pierwsze były też i bardzo niemiłe. Kilkukrotnie mieliśmy okazję poznać w ,,realu'' osoby z którymi znajomość zaczęła się właśnie TU wirtualnie.
W drugim wpisie napisaliśmy  ,,Mamy nadzieję że ten blog będzie naszym oknem na świat, miejscem gdzie pokażemy nasz świat i naszą twórczość'' Pisząc wtedy te słowa nie mieliśmy pojęcia że blog będzie oknem na realny świat, nie wirtualny, że nas, nasze prace i zdjęcia z naszego życia będą oglądane na wszystkich kontynentach, czasem w miejscach o których nawet nie mieliśmy pojęcia. Fotokopia mapki  pokazana gdzieś poniżej, to zarejestrowane przez system wejścia na naszego bloga, a fotokopia z pulpitu ukazuje państwa i ilość wejść tych najczęściej rejestrowanych.Często czytaliśmy w komentarzach opinię pisane z pretensją że bloga traktujemy jako miejsce do reklamowania siebie. Hmm, nam reklama nie jest potrzebna, natomiast żyjąc w lesie daleko od ludzi, od układów, układzików, utrzymując się jedynie z tego co jesteśmy w stanie wykonać przy użyciu naszej wiedzy, inwencji, naszych rąk, potrzebujemy miejsca przez które możemy pokazać to co robimy, naszą filozofię życia. Blog jak najbardziej spełnił to zadanie, nasze prace dzięki niemu sprzedajemy na trzech kontynentach, korespondujemy, udzielamy porad, ludziom z całej Polski, Europy i krajów poza europejskich. Sprawia nam to wiele satysfakcji i pozwala żyć w zgodzie z własną filozofią i przekonaniami.
Od jakiegoś czasu zauważyliśmy co prawda pewien ostracyzm, którego emanacją jest niewielka ilość komentarzy co w ,,światku towarzystw wzajemnej adoracji blogowej'' jest największą karą. Tym którzy traktują nas milczeniem możemy powiedzieć tyle. Nie jest to przyjemne, jednak gdy mamy czytać jak na większości blogów zdanka ociekające wazeliną i niebotyczną bezmyślnością to wolimy patrząc na pulpicie  widzieć że miesięcznie  wchodzi do nas ponad pięć tysięcy ludzi, ludzi korzystających z naszych porad, szukających u nas sposobu na niebanalne życie. My też uważamy że jak nie ma się nic mądrego do powiedzenia to lepiej nic nie mówić : )
Dziękujemy tym którzy do nas zaglądają, dziękujemy tym którzy poświęcają swój cenny czas aby napisać komentarz pod naszymi wpisami, pozdrawiamy tych których mieliśmy okazję poznać w realu. Jest nam ciągle miło gdy widzimy że mimo tych prawie 322 tysięcy wejść każdego dnia zaglądacie do nas po raz kolejny.
Pozdrawiamy Wszystkich Was
Zosia i Janusz
 




























Zapraszamy

$
0
0
Tym razem chcieliśmy zaprosić przede wszystkim naszych stałych odwiedzających (ale oczywiście nie tylko) do odwiedzania nas również na Facebooku. Nasza internetowa aktywność to oczywiście nie tylko Blogger. Od jakiegoś czasu mamy również fanpage na FB który czeka na Wasze polubienia, a jeśli zechcecie również udostępnianie na Waszych FB linka do nas. To z całą pewnością pozwoli nam docierać do większej ilości miłośników zdrowej, tradycyjnie robionej żywności. Na razie czyli jeszcze do połowy lutego w naszej serowni jest sezonowa przerwa, kozy są zasuszone - nie dają mleka. Jest to okres gdy wszystkie pokryte kozy są w drugiej fazie ciąży kiedy to bardzo szybko rozwijają się płody, aby im to ułatwić i przygotować kozy matki do laktacji, sezonu mlecznego przestaje się je doić-eksploatować na około dwa miesiące.
Właściwy sezon serowy zacznie się u nas od połowy kwietnia, wtedy będziemy mogli zaspokajać apetyty miłośników prawdziwych wykwintnych serów, zarówno tych twardych jak i pleśniowych które mamy nadzieję zdobędą godną ich wyjątkowości grupę wielbicieli : )
Jeśli chcesz przejść do naszego  Facebook'a  kliknij TU

,,Elyty'' w Polsce ???

$
0
0
Z góry zaznaczymy że nie liczymy na to że wiele osób odsłucha tej prelekcji od początku do końca. Tym bardziej nie liczymy na to że będziemy mieli okazję poczytać Wasze komentarze. Powodem umieszczenia tej wspaniałej prelekcji TU i teraz jest to co dzieje się w Polsce. Może niektórzy z Was zastanawiają się choć troszkę nad przyczynami manifestacji, powstania Komitetu Obrony Debili, całego tego kwiku i jazgotu. Prosimy Was poświęćcie troszkę czasu, Pan Leszek Żebrowski mówi piękną polszczyzną, używa zrozumiałego języka, bardzo łatwo się go słucha. Nawet gdy kilka osób poświęci swój cenny czas i posłucha historii zatajanej przez lata przed Polakami, a może namówi kogoś do wspólnego posłuchania to już będzie  WASZE zwycięstwo i droga do zrozumienia tego co spłycając niektórzy nazywają ,,polityczną grą''
GDY OBEJRZYSZ TĄ PRELEKCJĘ ZROZUMIESZ WYDARZENIA OSTATNICH TYGODNI. PRZYCZYN TEGO ŚWIŃSKIEGO KWIKU TRZEBA SZUKAĆ W CZASACH DZIŚ JUŻ DOSYĆ ODLEGŁYCH.



Czy jeszcze Was to dziwi ???

$
0
0
,,Zawsze znajdziecie powód do narzekania :/ ...Taki komentarz został nam napisany dwa wpisy wstecz. Pod poprzednim wpisem nie doczekaliśmy się żadnego komentarza :/ Cóż tak jak tam napisaliśmy ,,nie zdziwiło nas to'' Z uśmiechem na twarzy napiszemy tylko że w ostatnim miesiącu  liczba wejść na naszego bloga to już ponad 7 tysięcy. Dziennie wchodzi na naszego bloga około 300 osób z Polski, Europy i różnych krajów świata.
Dziś chcemy kontynuować to co robimy od pewnego czasu, POKAZYWANIE ZAPRZAŃSTWA FOLKSDEUTSCH'ów i kontynuować szukanie przyczyn, podłoża tego co od kilku tygodni dzieje się w Polsce.
Chcemy też namówić MYŚLĄCYCH do przeczytania doskonałego artykułu  ,,Córka polskiego renegata rządzi Niemcami''''Zapewniamy Was, po przeczytaniu z całą pewnością wiele wydarzeń stanie się dla Was zrozumiałymi.

Niestety materiał w języku czeskim, widać Czesi maja więcej odwagi od Polaków w śledzeniu ,,unijnej  demokracji''.


  Bardzo prosimy jak zawsze Tych którzy TU do nas zaglądają, poświęćcie swój wolny czas obejrzyjcie to co Wam proponujemy i jeśli to możliwe NIE BÓJCIE SIĘ KOMENTOWAĆ 


Mroźny poranek : )

$
0
0

Dziś jak od kilku dni przywitał nas mroźny poranek. Rano około ósmej gdy zaczynaliśmy jak codziennie prace przy naszych kozach, termometr pokazywał prawie -14*C. Przyznamy że im jesteśmy starsi coraz mniej podobają nam się takie temperatury. Pomyśleć że jakieś dwadzieścia pięć lat temu gdy prowadziliśmy hodowlę Syberian Husky o znanym do dziś wśród hodowców tych wspaniałych psów przydomku KAMCZADAŁ, naszym marzeniem był wyjazd na Alaskę i udział w tamtejszych wyścigach psich zaprzęgów :) Nasze kozy z racji rasy i wielowiekowego przystosowania do Alpejskich zim znoszą takie temperatury bez najmniejszych problemów, jedyną dolegliwością dla nich jest ograniczony tylko do koziarni ruch. Niestety padok do koła jest zaśnieżony na tyle że kozie szaleństwa na nim są nie możliwe.
 Uszczęśliwione taką pogoda i temperaturami są nasze Qartuli Nagazi, szaleńcze gonitwy w śniegu i sprawdzanie tropów pozostawionych po nocy są ulubionym zajęciem Dżybira i Okro.
My tak jak już wyżej napisaliśmy mamy nadzieje że szybko powróci do nas ,,angielska zima'' czyli około zero stopni Celsjusza.
















SMAKUJLOKALNIE.PL

$
0
0

 Tym razem chcemy Was zaprosić do baaardzo ciekawego miejsca w,,sieci''SMAKUJLOKALNIE.PL
Jest to przedsięwzięcie do którego zostaliśmy niedawno zaproszeni, więc dzielimy się namiarami. Platforma - miejsce w internecie gdzie bez problemów znajdziecie chyba większość wytwórców z całej Polski zajmujących się tworzeniem Prawdziwego Jedzenia. Na razie jest to przewodnik po wytwórcach wszystkiego ,,co da się zjeść'', niebawem zostanie też uruchomiony sklep internetowy w którym każdy komu zależy na zdrowiu swoim i swojej rodziny będzie mógł się zaopatrzyć we wszelkie pyszności. Znajdziecie tam również bieżące informacje o imprezach w Polsce związanych ze zdrowym stylem życia i takim odżywianiem.
Gdy wejdziecie w zakładkę PRODUCENCI (w odniesieniu do żywności bardzo nie lubimy tej nazwy) bez trudu znajdziecie to co Was interesuje, każdy z wytwórców podaje w zakładce ,,O nas'' namiary i sposób zamawiania jego wyrobów. Mapa na dole strony głównej pozwoli wam znaleźć tych którzy o czym możecie nie wiedzieć, działają w Waszej okolicy : ) Wydaje się nam że jest to doskonała propozycja wymyślona przez dwóch młodych ludzi, pasjonatów  prawdziwego jedzenia,w czasach gdy już naprawdę, chleb nie jest chlebem, mleko nie jest mlekiem a jogurt robi się z proszku mlecznego,żelatyny i składników bliżej niezidentyfikowanych

PRZEDNÓWEK...

$
0
0





Tegoroczny sezon jeszcze się u nas nie zaczął, więc postanowiliśmy podrażnić Wasze kubki smakowe zeszłorocznym wspomnieniem. Ktoś niedawno nas zapytał ,,skoro kozy nie dają teraz mleka, wy nie robicie serów, to z czego żyjecie ? " Nasza odpowiedź jest trochę nieziemska : ) ale cóż,  jaka ma być ???  ,,pracując codziennie w koziarni, żyjemy nadzieją i dobrymi myślami. Kiedyś, kiedyś, w normalnych czasach wsi, ten okres nazywał się PRZEDNÓWEK czas gdy skończyło się to co przyroda dała w poprzednim sezonie-roku a jeszcze nie było nowego '' Jest to nie łatwy czas, ale skoro Pan Bóg tak to wymyślił to widocznie wiedział co robi, można by to było bardzo dogłębnie tłumaczyć, filozoficznie i biologicznie tłumaczyć, ale po co. Dziś ludzie jedzą truskawki całym rokiem, kupują  młode ziemniaki całym rokiem, ,,fabryki mleka'' dają mleko ... CZY TAK TO MIAŁO BYĆ ???
Mamy nadzieję że patrząc na tak bardzo klimatyczne i smaczne zdjęcia Miłosza Guzowskiego (naszego starszego syna) też będziecie mieli dobre i smaczne myśli .
Pozdrawiamy Wszystkich Was którzy TU zaglądacie : )







Dzień jak co dzień...

$
0
0

























Zawsze nas śmieszy gdy słyszymy rozmowy mieszczuchów o życiu na wsi a dokładnie o życiu w gospodarstwie, ważne aby podkreślić w tradycyjnym gospodarstwie w którym są zwierzęta. Koniecznie trzeba podkreślać TRADYCYJNYM. Dziś gdy właściwie te tradycyjne gospodarstwa są już rzadkością, podkreślenie jest konieczne, chociaż wiemy że większości nic to słowo ,,TRADYCYJNE'' już nie mówi. Są modniejsze nazwy, choć nie zawsze oznaczające to co myślicie na przykład; biologiczne, ekologiczne... Po prawie trzydziestu latach życia na wsi, w tym przez kilka pierwszych lat (około dziesięciu) prowadząc gospodarstwo ekologiczne (metodą biodynamiczną) z pełnym atestem, obracając się w środowisku EKO-rolników, mieliśmy okazję poznać zasady działania, różnice miedzy różnymi Eko-filozofiami w rolnictwie. Doświadczenia tamte i obserwacja tego co dziś dzieje się w tej dziedzinie, doprowadziły do tego że dziś nie chcemy aby nam nadawano ,,łatkę'' eco, bio... i atesty które dla mądrych i myślących klientów obserwujących głośne afery w ,,światku eko-rolnictwa'' nic nie znaczą. Z czystym sumieniem możemy natomiast powiedzieć, że prowadzimy TRADYCYJNE gospodarstwo wspierając się metodą biodynamiczną - preparaty biodynamiczne, kalendarz Marii Thun...
   Wracając do tych ,,miastowych rozmów'' w skrócie ich sens jest następujący ,, Zasiejesz raz w roku, a potem to już saaaamo rośnie...'' Hmm, nasza rzeczywistość jest zgoła inna, 365 dni w roku dzień zaczynamy około siódmej rano a kończymy, zimą po sezonie pastwiskowym gdy kozy są w koziarni i nie przetwarzamy mleka około osiemnastej. W ciągu dnia kozy są trzy razy karmione. Natomiast od momentu gdy zaczynają się wykoźlenia (na świat przychodzą małe kózki) czyli w tym roku już mniej więcej za niecałe dwa tygodnie i potrwają ponad miesiąc, nasz harmonogram zaczyna się około siódmej a kończy się około dwudziestej drugiej: 3 razy dziennie karmienie kóz, 5-6 razy karmienie koźląt, trzy razy dojenie matek, do tego dochodzą dwie wizyty w ciągu nocy w koziarni, aby sprawdzić czy wszystko jest w porządku, czy nieplanowo nie zaczął się poród u którejś z kóz. Po odchowaniu koźląt (trzy miesiące) zaczyna się ,,na całego'' przetwarzanie mleka, wyrób serów, wówczas dzień czasem kończy się około dwudziestej czwartej.
Jeśli kiedyś usłyszycie że na wsi to tylko ,,się posieje, a potem to już samo rośnie'' - nie wierzcie : ) Oczywiście mówimy cały czas o gospodarstwach TRADYCYJNYCH czy jak chcecie ekologicznych, prowadzących hodowlę zwierząt, a nie o przedsiębiorstwach rolnych, fabrykach zboża, fabrykach mleka, wspieranych chemią i potężnymi maszynami.




14 luty... dwadzieści dziewięć lat temu.

$
0
0





14 luty 1987, niby kawał czasu, najbardziej uświadamiamy sobie ten czas który minął wspominając różne zdarzenia z naszego wspólnego życia. W naszych rozmowach czas ten podzielony jest na miejsca w których mieszkaliśmy. Ci z Was którzy są na tym blogu dłużej wiedzą że miejsce w którym teraz mieszkamy jest naszym 11 z kolei. Dziś mija 29 rok naszej WSPÓLNEJ wędrówki ( 14 lutego Roku Pańskiego 1987 Zofia i Janusz zawarli związek małżeński w kościele parafii Rzymsko - Katolickiej w Barcianach ) , mamy nadzieję że od dziś zmierzamy do ,,Koralowych Godów'' : ) Patrząc na minione lata z całą pewnością możemy przyznać że największym naszym osiągnięciem jest RODZINA. Nasi dwaj wspaniali synowie, którzy mimo niełatwego życia wielokrotnych zmian miejsca zamieszkania, wielokrotnego adaptowania się do nowych szkół, nowych kolegów wyrośli na wspaniałych mądrych i dobrych mężczyzn. Dziś jesteśmy z nich bardzo dumni, wdzięczni Panu Bogu za ten dar. Drugim nierozłącznym aspektem naszego życia jest umiłowanie wolności i natury z wszystkimi jej aspektami. Mamy nadzieję że mimo dziwnych i niespokojnych czasów uda się nam żyć nadal w zgodzie ze swoimi przekonaniami, dając zawsze ludziom to co najlepiej potrafimy robić.

P.S.
W czasach  gdy braliśmy ślub  niewiele osób w Polsce wiedziało o jakimś dziwnym anglosaskim komercyjnym święcie ,,Walentynki''. My też nie wiedzieliśmy, ale dziś właśnie dzięki niemu zawsze pamiętamy o naszej rocznicy : )
Pozdrawiamy wszystkich Was : )






No i się zaczeło... : )

$
0
0


Dziś wczesnym rankiem zaczęły się u nas wykoty. Jak zawsze kozy są sprytniejsze od nas, gdy piętnaście po czwartej nad ranem drugi raz tej nocy sprawdzaliśmy sytuacje w koziarni, nic nie zapowiadało że już dwie godziny później nasza Czarnuszka urodzi koźlątka. O szóstej trzydzieści już przez jeszcze zamknięte drzwi słychać było cieniutkie koźlęce meczenie. Okazało się że pierwsze koźlątko już się urodziło przy drugim troszkę pomogliśmy i tak nasze stado powiększyło się o pierwsze w tym roku dwie sztuki, pięknie wybarwione Alpiny.


















WIELKA PROŚBA !!!

$
0
0
BARDZO PROSIMY O PUBLIKOWANIE TEGO LINKA I PODPISYWANIE PETYCJI. KAŻDY Z WAS JEST KONSUMENTEM, NA PEWNO WSZYSCY CHCECIE MIEĆ PRAWO DOSTĘPU DO POLSKIEJ, TRADYCYJNEJ ZDROWEJ ŻYWNOŚCI.  KONIECZNIE TRZEBA PRZYPOMNIEĆ PANI PREMIER CO OBIECAŁA POLSKIM ROLNIKOM W KAMPANII WYBORCZEJ

                                                       Kliknij TU i przejdź do petycji


W kozim żłobku :)

$
0
0

Na dzień dzisiejszy w naszym kozim żłobku mamy sześć sztuk rozbrykanych, wywijających esy floresy kózek. To małe towarzystwo w którym najmłodsza kózeczka urodziła się dziś kilka minut po szóstej rano, wypija dziennie prawie sześć litrów mleka, podzielone na cztery karmienia dziennie. Jesteśmy w tym najpiękniejszym dla hodowcy momencie w roku. Na razie nie przekroczyliśmy jeszcze nawet półmetka wykotów. Pogoda bardzo łaskawa w tym roku pozwala mieć nadzieję że teraz już będzie coraz bliżej wiosny i z dnia na dzień nasz żłobek będzie się coraz bardziej zapełniał rozbrykanym zdrowym i pięknym towarzystwem.























Jesteśmy i nie jesteśmy zaskoczeni ...

$
0
0





Wracamy do tematu - wpisu z przed kilku dni WIELKA PROŚBA !!!     http://duoart.blogspot.com/2016/02/wielka-prosba.html. Zastanawiamy się jak to napisać. Jesteśmy i nie jesteśmy zaskoczeni, smutno gdy o tym myślimy. Hmmm, po trzech dniach od umieszczenia tego wpisu na naszym blogu było około 500 wejść, w tym samym czasie pod petycją podpisało się około 60 osób. Jesteśmy pewni i świadomi tego że większość podpisów było zgromadzonych przez przejścia z FB bo tam na dwóch naszych i wielu innych stronach były linki i informację o petycji. Zastanawiamy się nad tymi którzy TU zaglądają, czy to zwykłe lenistwo, złośliwość (przecież to nie my złożyliśmy projekt ustawy, nie my zbieramy pod nią podpisy) czy zwykły brak wiedzy i niechęć do używania głowy.
PRZECIEŻ WSZYSCY JESTEŚCIE T/ZW KONSUMENTAMI, WSZYSCY CODZIENNIE JECIE, MACIE DZIECI, WNUKI... CZY NAPRAWDĘ PODPISANIE TAKIEJ PETYCJI JEST DLA WAS TAKIM WIELKIM CIĘŻAREM, CZY NIE ROZUMIECIE ŻE TO ABY W POLSCE POWRÓCIĆ DO NORMALNEJ NATURALNEJ ŻYWNOŚCI TO INTERES KAŻDEGO Z WAS, MOŻECIE JEJ NIE KUPOWAĆ ALE NIKT NIE POWINIEN WAM OGRANICZAĆ DOSTĘPU DO NIEJ.                   Nie mamy dobrego zdania o dzisiejszym polskim społeczeństwie, to co robią niektórzy to prosta droga w przepaść WASZA I WASZYCH RODZIN.
Pozwoliliśmy sobie zacytować TU wpis jednego z podpisujących petycję. Przeczytajcie, może to obudzi Wasz instynkt OBRONY PRZED SAMOZAGŁADĄ. Dziwią się później niektórzy że dostali miano małych zwierzątek zwanych lemingami ( Gryzonie, które  masowo popełniały samobójstwo podczas migracji przez rzucanie się tysiącami ze skały lub próby przepłynięcia morza)

#3 Alarm - brońmy dobrej żywności

Projekt ustawy o sprzedaży żywności przez rolników powstał, aby chronić największy skarb polskiej gospodarki (jak i gospodarki każdego innego kraju), jaki stanowią:
1) produkcja żywności bardzo wysokiej jakości,
2) niezdegradowane (lub mało zdegradowane) gleby, bez których nie ma produkcji żywności,
3) bogactwo gatunków uprawianych (ale też dziko rosnących) roślin i hodowanych zwierząt,
i wreszcie, a raczej przede wszystkim
4) ludzie-rolnicy, jedyna warstwa społeczno-zawodowa, posiadająca wiedzę i umiejętności, jak utrzymywać w dobrej jakości wymienione podstawowe zasoby: gleby, gatunki roślin i zwierząt oraz jak wytwarzać żywność najwyższej jakości.
Jest to podstawowy warunek strategicznego bezpieczeństwa żywnościowego, warunek przetrwania i suwerenności każdego kraju, a więc i Polski.
FAKTY: I. W grudniu 2014 FAO ujawniła wstrząsającą informację, że rolnictwu światowemu pozostało gleb już tylko na 60 lat (głównie wskutek stosowania agrotechnik bazujących na chemikaliach przemysłowych...) Co więcej, cytuję: "Tworzenie się trzech centymetrów poziomu próchniczego (warstwy uprawnej) gleby (ang. topsoil) zabiera 1000 lat, a jeśli bieżące tempo degradacji będzie kontynuowane, warstwa uprawna gleby na całym świecie zniknie w ciągu 60 lat (...) ‘Gleby stanowią podstawę życia’, powiedziała Semedo, zastępca dyrektora generalnego FAO ds. zasobów naturalnych.    ‘Dziewięćdziesiąt pięć procent naszej żywności pochodzi z gleby’. ” (źródło: Only 60 Years of Farming Left If Soil Degradation Continues, “Scientific American”, December 5, 2014 www.scientificamerican.com/)
Dla Wlk. Brytanii oszacowano w 2015, że wskutek degradacji gleb brytyjskich wystarczy ich tylko na 100 lat zbiorów, np. w: - Only 100 harvests left in UK farm soils, scientists warn (źródło:Only 100 harvests left in UK farm soils, scientists warn, www.fwi.co.uk/news/)
II. raport GRAIN na bazie oficjalnych danych (FAOSTAT i rządowych), wykazuje, że właśnie drobni rolnicy produkują większość żywności dla ludzi w świecie dysponując tylko niecałymi 25% użytków rolnych w świecie...!!! (źródło:Hungry for land: small farmers feed the world with less than a quarter of all farmland, www.grain.org/)

III. To nie wielcy, ale właśnie drobni i średni rolnicy tradycyjnie uprawiający ziemię, potrafili ją utrzymać w dobrym stanie przez setki, a w niektórych rejonach świata przez tysiące lat. Dołączyli do nich współcześnie rolnicy zwani ekologicznymi. Tymczasem w Polsce – w przeciwieństwie do innych krajów Europy – odebrano rolnikom odwieczne prawo legalnej sprzedaży żywności o nieporównanie wyższej jakości niż masowej produkcji żywność z marketów. Uczyniono to poprzez nałożenie bardzo ostrych warunków sanitarno-epidemiologicznych i innych, stworzonych w zamyśle dla przedsiębiorstw przemysłu spożywczego... To zwłaszcza, obok innych przyczyn, jak po tzw. transformacji od 1989 r. np. „zielone światło” dla handlu wielkopowierzchniowego o obcym kapitale, podcięło podstawy bytu zwłaszcza (i nie tylko) drobnych gospodarstw rolnych... Tylko w ciągu 8 lat po 2002 r. upadło w Polsce 665 600 gospodarstw rolnych...
I stąd jedno z paru głównych źródeł, o ile nie główne, bezrobocia w Polsce i emigracji ...
Dr Jacek J. Nowak, em. prof. SW, niezależny naukowiec

  Dobra żywność i Wolność wyboru
Szanowni Państwo, zapraszamy na konferencję prasową pt. „Dobra żywność i Wolność wyboru”, która odbędzie się w Sejmie 29 lutego (poniedziałek) o godzinie 12:00. Organizatorzy konferencji: KUKIZ’15 i przedstawiciele Krajowej Kampanii BEZPOŚREDNIO OD ROLNIK
Na konferencji przedstawiciele Krajowej Kampanii BEZPOŚREDNIO OD ROLNIKA, rolnicy i konsumenci, reprezentujący tysiące Polaków przedstawią swoje argumenty dlaczego wspomniany projekt ustawy o sprzedaży żywności przez rolników jest dobry i powinien być PILNIE wprowadzony w życie. BRONIMY PROJEKTU bo chroni: prawdziwe rolnictwo, żywność wysokiej jakości, zdrowie Polaków, naturalną i kulturową różnorodność, żyzność gleb, niezależność żywnościową, wolność wyboru. Także promuje i popiera: uczciwość, odpowiedzialność, patriotyzm, rodzinne gospodarstwa rolne, polską najlepszej jakości żywność.
Może terazpodpiszesz  http://www.petycjeonline.com/alarm-bronmy-dobrej-zywnosci

KATASTROFA EKOLOGICZNA Puszczy Białowieskiej

$
0
0
Fot, internet





KONIECZNIE ZOBACZ TE 3 FILMY PONIŻEJ. Nie wierz kłamcom, pseudo ekologom w to co próbują wmówić wszystkim na temat PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ. Ta akcja Wajraka, Cimoszewicza i im podobnych kreatur wszelkiego autoramentu, to kolejny sposób walki z tym co polskie i z Polskimi Lasami Państwowymi . Nie udało się im ich sprywatyzować (Komorowski obiecał aszkenazyjskim z ameryki że po sprzedaniu Polskich lasów,  będą pieniądze dla Chazarów Mojżeszowego wyznania na odszkodowania które mamy płacić za niemców i II Wojnę Światową) to wymyślają załgane sposoby dla zniesławienia Polskiej firmy mającej prawie sto lat nieprzerwanej pracy.
Mieszkamy w lesie od prawie trzydziestu lat, jeden z naszych synów jest leśnikiem, większość naszych znajomych i przyjaciół to leśnicy. Wiemy jak bardzo ci ludzie są zaangażowani w to co robią i jak bardzo kochają las. Nie możemy znieść jak od kilku miesięcy szarga się dobre imię Polskich Leśników. Jak wszelkimi sposobami chce się opluć, splamić jedyny nie splamiony dotąd mundur, mundur Polskiego Leśnika .

 http://lasy.tv/lasy-tv/wydarzenia/czy-puszcza-bialowieska-zginie-program-naprawczy-propozycja-ministra-srodowiska-j-szyszko.html

http://lasy.tv/lasy-tv/wydarzenia/czy-puszcza-bialowieska-zginie-plan-dzialania-lp-wypowiedz-dglp-k-tomaszewskiego.html 

http://lasy.tv/lasy-tv/wydarzenia/czy-puszcza-bialowieska-zginie-wnioski-wypowiedz-ministra-a-koniecznego.html

Fot.internet

Wykoty 2016 w Gospodarstwie ,,Kozi Las'' zakończone :)

$
0
0





W dniu dzisiejszym dobrnęliśmy do końca wykotów 2016. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów, nasze ,,dziewczyny'' postarały się w tym roku a i pogoda na ten trudny okres w roku hodowlanym również dopisał. Nie było trzaskających mrozów, a mogły być, nie było nocnych wykotów, wszystko mieściło się w godzinach od 5tej rano do 13tej. Kózeczki są piękne i pozwalają mieć nadzieję że nie będą gorsze od ich mam. Średnia w naszym stadzie to ponad 3 litry za laktację (w zeszłorocznej pierwszej laktacji ). Teraz przed nami jeszcze ponad miesiąc pracy ,,żłobkowej'' cztery razy dziennie grzanie mleka i pojenie całego stadka ,,juniorów''. Nasze kózki zaraz po urodzeniu są przenoszone do odchowalni. Są odchowywane na mleku kozim pod naszą pełną opieką. Taki system odchowu jest dużo bardziej uciążliwy i pracochłonny dla hodowcy, ale eliminuje całkowicie stres tak kozy jak i kózki związan z osadzaniem ponad dwu miesięcznych koźląt od matek. Pozwala też mieć pełną kontrolę nad ilością zjadanego mleka i z czasem pasz stałych co bardzo podnosi jakość odchowywanych kózek, jest to też czas kiedy w doskonały sposób (trzy udoje dziennie) można rozdoić kozy, co w znaczący sposób podnosi ich wydajność .
W związku z tym  że już wiemy ile kózek zostaje w naszym stadzie, a ile możemy sprzedać do nowego domu możemy już powiedzieć:
 Gospodastwo ,,Kozi Las'' ma do sprzedania 8 kózek i 1 koziołka rasy Alpejskiej Francuskiej w dwóch odmianach barwnych : Chamoisee (zamsz) i faon (płowej) większość genetycznie bezroga. Koziołek rogaty mocnej budowy o pięknym głębokim wybarwieniu chemoisee. Kózki będą mogły wyjechać do nowego domu na przełomie kwietnia i maja. Kózki nasze są po świetnych selekcjonowanych na mleczność matkach i koźle z niemieckiego stada wysokomlecznego Tel: 507-568-773
 


Wesołego Alleluja !!!

$
0
0
Aby było i Wielkanocnie i kozio. Wszystkim którzy TU do nas zaglądają składamy serdecznie życzenia, niech Zmartwychwstały Jezus Chrystus obdarzy Was i Wasze rodziny wszelkimi łaskami. Niech jajko którym się podzielicie, ma dla Was tą symboliczną moc, moc odrodzenia do nowego dobrego życia. Wszystkiego co dobre z serca od nas dla Was.

Zosia i Janusz Gospodarstwo ,,Kozi Las''


Międzynarodowy Dzień Romów

$
0
0

















JAWEN SASTE BACHTAŁE !
" Międzynarodowy Dzień Romów " Międzynarodowy Dzień Romów obchodzimy corocznie ósmego kwietnia.Święto to zostało ustanowione na IV Kongresie Międzynarodowego Związku Romów.
Dzień ten upamiętnia pierwsze spotkanie przedstawicieli Romów z 25 państw,które odbyło się w roku 1971,
właśnie ósmego kwietnia w Londynie.
Pierwszy Światowy Kongres powołał Międzynarodowy Komitet Romów; ustalono wówczas również flagę i hymn.
To wyjątkowe Święto 


No i co w związku z tym?

$
0
0
,,No i co w związku z tym?'' Ten komentarz pod poprzednim wpisem podpowiedział nam że trzeba abyśmy coś dodali : ) Najlepszą osobą do tego aby odpowiedzieć na to pytanie będzie Adam Bartosz mój przyjaciel i nauczyciel . W dalszych filmikach z racji tego że już wiosna i tabory mogłyby ruszyć. Troszkę chyba już ostatnich tradycyjnych nut, prawdziwych taborowych w wykonaniu poetki i pieśniarki cygańskiej Teresy Mirgi : )




Na koniec ,,wisienka na torcie'' ostatni w Polsce wędrujący tabor. Tabor pamięci wędrujący po południowej Polsce, po miejscach pamięci martyrologi cyganów którzy zginęli w czasie II  Wojny Światowej : )

Alpejska Francuska - jak kózeczki powoli stają się kózkami.

$
0
0

























I tak oto kózeczki stają się kozami. Nasz kozi ,,żłobek'' powoli staje się ,,szkołą'' to już nie kózeczki a kózki. Rosną, zmieniają dietę aby być do pierwszych dni maja gotowe powędrować do nowego domu.






























ŚWIĘTO BEZ ŚWIĘTA - Tomme de chevre.

$
0
0





Najpierw z innej beczki ; ) Dziś tak całkiem niechcący zajrzeliśmy na bloga którego odwiedzamy bardzo rzadko, mimo iż tematycznie wydaje się nam bliski jakoś tak podświadomie go omijaliśmy. Przed chwilą przeskakując po innych blogach trafiliśmy i na niego.Jeden post, drugi, trzeci, trzeciiiii, zaraz, zaraz,tytuł nas zaintrygował ,,POLITYCZNIE'' hmmm, przelecieliśmy wzrokiem szybko klik w link.... No i komentarze pod spodem. Oczy nam rosną jak pięciozłotówki, odpowiedzi autorki pierwsza nijaka, druga bezpieczna a dalej. Ale jaja to my już teraz wiemy dlaczego co niektórzy przestali OFICJALNIE TU DO NAS ZAGLĄDAĆ, czasami tylko @Anonimowo parę obelg pod naszym adresem skrobną. JEDNAK TRZEBA SŁUCHAĆ  PODŚWIADOMOŚCI BO ONA RZADKO SIĘ MYLI  : /
  Teraz do tematu głównego,dla którego dziś się odezwaliśmy : )
Przy okazji przygotowań w dojrzewalni do nowego sezonu, gruntowne porządki, szorowanie i dezynfekcja półek na których nasze sery nabierają ,,serowej mocy'' postanowiliśmy sobie zrobić ŚWIĘTO BEZ ŚWIĘTA : ) Rozkroiliśmy naszego 13 miesięcznego Tomme de Chèvre 
    Aromat lekko ziemisty, na początku delikatna ostrość przechodząca w przyjemną słodycz. Pozostawia w ustach miłe słodkie wspomnienie.
Gdy na każdym kroku widzimy to co nazywamy ,,świeżakami ''(obrażają się gdy piszemy to bundz a nie ser dojrzewający)  ich autorzy dumni i bladzi puszą się i dorabiają filozofię... Nie wiecie co znaczy ser, nie wiecie jak się przeistacza w arcydzieło smaku ta masa białka, tłuszczu, kazeiny...przy udziale odpowiednich bakterii gdy damy jej czas.


Viewing all 331 articles
Browse latest View live