![]()
![]()
Kiedy za oknem prawdziwa zima a u nas od kilku dni taka jest, zaczynamy doceniać naszych praprzodków którzy chroniąc się przed zimnem i wiatrem w jaskiniach, odkryli możliwość rozpalania ognia . Ten atawizm pozostaje chyba u każdego, drzemie gdzieś w podświadomości . Gdy wieczorem rozpalamy nasz ,,kominek'' poza tym ciepłem które bije od niego, w duszy uruchamia się inne ciepło, jakiś,, film'' . Nawet osoby nie skore do zamyślania się, nagle patrzą w błyszczące języki ognia i ,,odlatują'' . Tak to właśnie ten atawizm powoduje że mróz za oknem staje się nie ważny, chory pęd świata przestaje nas dotyczyć. Z pokoju obok słychać z głośnika przytłumione dźwięki gitary, niosące nuty starego rosyjskiego romansu, przemieszane z cichym furkotem wrzeciona w kołowrotku i miarowe stuknięcia bidła w warsztacie tkackim. Tak, ktoś powie to takie nie dzisiejsze, może zbyt spokojne, przesycone melancholią. Ale czy nie o tym wszyscy marzycie ? My przyznajemy się, lubimy ten spokój, uwielbiamy tą cichą melancholię, a pędzący ku zagładzie świat nas nie dotyczy. Jest tak nie dla tego że my możemy sobie na to pozwolić. To przecież może każdy, TO TYLKO KWESTJA WYBORU, BO W ŻYCIU SĄ RZECZY WARTE POŚWIĘCENIA TEGO CO WAM SIĘ WYDAJE TAK NIEZBĘDNE , WAŻNE JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE ŻYCIE, ŻYCIE KTÓREGO NIE DOSTANIECIE DO POPRAWKI :)
![]()
Ciepło pozdrawiamy wszystkich naszych odwiedzających : )