Obi to w tym przypadku nie sklep a skrót od Obama :D tak nazywa się nowy członek naszego stada. Dla porządku genetycznego i postępu w jakości kolejnych kóz w naszym stadzie Czupurek pojechał do nowego stada, jego miejsce zajął piękny Alpejczyk nazwany przez byłych właścicieli Obama. Z racji niechętnego naszego stosunku do stanów zjednoczonych i wszystkiego co z nimi się wiąże, my będziemy nazywać koziołka Obi. Tak jak powiedział jego hodowca Obi jest przyszłościowym reproduktorem, w tej chwili ma 11 miesięcy. Nosi geny bardzo dobrych kóz Alpejskich Francuskich z Niemieckiej hodowli. Od długiego czasu szukaliśmy odpowiedniego reproduktora dla naszego stada i wreszcie się udało, co nie jest w Polsce takie łatwe. Musi się spotkać w jednym zwierzątku kilka cech jednocześnie; piękny eksterier, odpowiedni przodkowie w linii żeńskiej (mleczność), właściwe odchowanie kozła - gabaryty, które nie są tylko efektem genów. Obi jest piękny ma na ,,dużym plusie'' wszystkie te cechy. Efekt będzie widoczny za dwa lata. Na tym polega hodowlana ruletka :)